" Oczami Miley"
Nastał piątek był wręcz fajny aż do momentu z jakimś małolatem. Który był bardzo głupi.
Była 12:25 siedziałam właśnie na stołówce z moją siostrą a Ross stał w kolejce po obiad, gdy stanęłam żeby odnieść obiad jakiś młodszy chyba o 2 lata chłopak wylał specialnie na mnie napój.
" Oczami Rossa"
Gdy zobaczyłem że jakiś ciemniak oblewa moją przyjaciółkę napojem już do niego startowałem żeby mu coś powiedzieć albo dać z liścia, ale Noah mnie zatrzymała i powiedziała:
- Nie martw się ona sobie ta rade.- po czym odeszła a ja się tylko przyglądałem Miley .
" Oczami Miley"
- I co rozbeczysz się teraz jak mała dziewczynka?! hhahaha- ten straszny mały chłopak się rył nie wiadomo z czego. Nie wiedział że zaraz pożałuje .
- Nie jestem małą dziewczynką! Kurduplu- wzięłam go za koszulkę i podniosłam do góry zaraz po czym zaczął mnie błagać- Nie bij proszę, proszę!!!!!
Dałam go znów na ziemie i wyszłam ze stołówki zostawiając Rossa i cały tłum samych. Na kolejnej przerwie Ross znalazł mnie na korytarzu gdy pisałam piosenkę dla mojego taty.
- Emmm cześć nie wiedziałem że jesteś taka silna.
- A taka moja tajemnica, wiesz podskoczył mi.
- Kumam jasna sprawa, co tam piszesz?
- A piosenkę dla taty, dawno go nie widziałam.
- To ty piszesz piosenki? Nie wiedziałem.
- Duuużo rzeczy jeszcze o mnie nie wiesz. Chcesz dzisiaj do mnie wpaść. Możesz z rodzeństwem wpaść na takie spotkanie co ty na to?
- Ja na to jak na lato...
- ?
- Pewnie przyjdę.
- Oh spoczko.
Narrator
Wieczorem wszyscy z rodzeństwa Lynchów odwiedzili siostry Cyrus. Noah powiedziała Rossowi że Miley jest na górze w swoim pokoju. Gdy Ross szedł do Miley to ludzie na dole wybierali film oczywiście horror.
"Oczami Rossa"
Gdy weszłem do pokoju Smiley ujrzałem zamiast swojej przyjaciółki uroczą dziewczynę z gitarą, ale zaraz się ocknąłem i zobaczyłem że ta urocza dziewczyna to Miley. Ten widok został mi w pamięci.
Uśmiechała się do mnie uroczo trzymając w ręku czarną klasyczną gitarę, o mój boże ja się zakochałem w...w Miley.
Gdy razem zeszliśmy na dół zobaczyliśmy że wszyscy siedzą już na kanapie i czekają na nas. Zabrałem Rikera do kuchni żeby porozmawiać z nim na temat Miley.- Stary jest sprawa ja ja chyba się zakochałem.
- Serio Ross to czadowo kim on jest?
- No więc emmm...
- Tylko nie mów mi że to mężczyzna!
- Ciiii Riker nie to nie mężczyzna to...Miley.
- Wiedziałem urocza z niej dziewczyna spodziewałem się.
- Co teraz mam robić??
- Bądź uroczy to wszystko.
- Dzięki.
Oglądaliśmy horror i najwyraźniej Miley się bała ponieważ przy niektórych scenach przytulała się do mnie co mi wcale nie przeszkadzało wręcz przeciwnie. O 1:00 w nocy wszyscy posnęli a Mil zasnęła na moim ramieniu ja też zasnąłem szczęśliwie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz